O tym, że powiedzenie „nie wiem” staje się kluczem do poznania siebie, o lekcjach jakie dostała od Warszawy, o życiu w tłumie i samotności, a także o życiu w kulturze przebodźcowania opowiada Magdalena Kicińska.
Pisarka, redaktorka naczelna magazynu Pismo, laureatka nagrody Grand
Press jest gościnią siódmego odcinka podcastu Szkoła życia.
W rozmowie z Maciejem Piworczukiem podzieliła się swoim sposobem
mierzenia się z rzeczywistością. Żyjemy w kulturze przebodźcowania. Mamy tyle wątków, zagadnień które domagają się naszej uwagi i niestety szybkich odpowiedzi. Bardzo trudno jest powiedzieć – słuchaj, ale ja nie wiem! Muszę się zastanowić – przyznała Kicińska.
„Nie wiem” jest bardzo dobrym punktem wyjścia do wielu aspektów
naszej rzeczywistości – podpowiada. Bo kiedy mówisz „nie wiem”, dajesz sobie czas, żeby się zastanowić, żeby sprawdzić.
A jak już sprawdzisz ,to chwilę z tym pobyć z tą wiedzą i odpowiedzieć zgodnie z tym co wierzysz, co uważasz, co jest ci bliższe i takiej odpowiedzi udzielić. A na to też potrzeba czasu.
Odpowiedź „nie wiem” to też jest zapewnienie sobie czasu na zastanowienie się, refleksję, weryfikację swoich poglądów czy uprzedzeń.
To daje element wyrozumiałości dla siebie samego, że nie zawsze musisz wiedzieć.
Posłuchaj całej rozmowy.