[AUTOPROMOCJA] Pełną wersję video możesz obejrzeć tu: https://wiadomosci.onet.pl/stan-wyjatkowy-podcast-onetu Pełnej wersji podcastu posłuchasz w aplikacji Onet Audio. Możesz pobrać ją tutaj: https://onetaudio.app.link/StanWyjatkowy Zapraszamy na newsletter "Stanu Wyjątkowego". Co tydzień będziemy zwracać Państwa uwagę na kluczowe wydarzenia oraz polecać interesujące teksty. Zapisać można się tu: https://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/newsletter-stan-wyjatkowy-zapisz-sie-na-nasz-nowy-newsletter/q7dq8jv Tak ostrej kampanii prezydenckiej nie widzieliśmy od lat. Czy też — by być precyzyjnym — tak ostrych kampanii prezydenckich. Bo w Koalicji Obywatelskiej i w PiS toczą się wewnętrzne, twarde i bezwzględne kampanie, w których czołowi politycy walczą o prezydenckie nominacje. Prezydent stolicy Rafał Trzaskowski całe lata był pewien, że ma w kieszeni nominację KO. Całkowicie zlekceważył ambicje Radka Sikorskiego, który próbował kandydować we wszystkich wyborach od 2010 r. Dla szefa MSZ przyszłoroczne wybory to ostatni moment na prezydenturę — będzie miał wtedy 62 lata i szanse, że wystartuje w 2030 r., są iluzoryczne. Sikorski świetnie to rozumie i prowadzi wyjątkowo intensywna kampanię, żeby podkopać pozycję Trzaskowskiego i wywalczyć nominację dla siebie. Sytuacja mu sprzyja — wojna w Ukrainie, działania dywersyjne w Rosji i niepewny wynik wyborów prezydenckich w USA faworyzują Sikorskiego jako byłego ministra obrony i wieloletniego szefa MSZ. Sikorski właśnie dokładnie na bezpieczeństwie i polityce zagranicznej buduje swoją nieformalną kampanię. Najmocniejszy jak dotąd akcent to zamknięcie przez Sikorskiego konsulatu Rosji w Poznaniu jako kary za przygotowywane i — wiele na to wskazuje — częściowo wykonane operacje dywersyjne, takie jak podpalenia dużych obiektów w Polsce. Ludzie Trzaskowskiego wpadli w lekką panikę. Dlatego zaczynają mówić o Sikorskim językiem PiS — że odpowiada za „reset” w relacjach z Rosją za pierwszych rządów Tuska w latach 2007-10 i że dał się nagrać kelnerom z knajpy u Sowy, gdzie pogardliwie mówił o sojuszu z Ameryką, obgadywał innych polityków i bluzgał, jednocześnie objadając się ośmiorniczkami za państwowe pieniądze. Stronnicy Trzaskowskiego intensywnie lobbują u Tuska, żeby wykazać, że Sikorski może przegrać wybory z kandydatem PiS — i podpierają się sondażami, jak ten, który ujawniają twórcy „Stanu Wyjątkowego” Andrzej Stankiewicz i Kamil Dziubka. Sensacją jest to, że Sikorskiemu nieformalnego poparcia udziela PSL, które nie chce prezydentury mocno lewicowego Trzaskowskiego. Lider ludowców Władysław Kosiniak-Kamysz zaproponował właśnie, żeby koalicja rządząca przedstawiła jednego kandydata. Tak się składa, że to rozwiązanie faworyzuje właśnie Sikorskiego. Po drugiej stronie sceny też ostro. Tak jak się spodziewaliśmy, Jarosław Kaczyński odwołał prezydenckie prawybory wewnątrz PiS, bo nie zamierza oddawać kontroli nad wyborem kandydata. Twórcy „Stanu Wyjątkowego” wchodzą za kulisy prezydenckich wojen wewnątrz PiS i pokazują, w jaki sposób Kaczyński faworyzuje byłego ministra edukacji Przemysława Czarnka, który ma coraz większą chrapkę na kandydowanie.
[AUTOPROMOCJA]
Pełną wersję video możesz obejrzeć tu: https://wiadomosci.onet.pl/stan-wyjatkowy-podcast-onetu Pełnej wersji podcastu posłuchasz w aplikacji Onet Audio. Możesz pobrać ją tutaj: https://onetaudio.app.link/StanWyjatkowy
Zapraszamy na newsletter "Stanu Wyjątkowego". Co tydzień będziemy zwracać Państwa uwagę na kluczowe wydarzenia oraz polecać interesujące teksty. Zapisać można się tu:
https://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/newsletter-stan-wyjatkowy-zapisz-sie-na-nasz-nowy-newsletter/q7dq8jv Tak ostrej kampanii prezydenckiej nie widzieliśmy od lat. Czy też — by być precyzyjnym — tak ostrych kampanii prezydenckich. Bo w Koalicji Obywatelskiej i w PiS toczą się wewnętrzne, twarde i bezwzględne kampanie, w których czołowi politycy walczą o prezydenckie nominacje. Prezydent stolicy Rafał Trzaskowski całe lata był pewien, że ma w kieszeni nominację KO. Całkowicie zlekceważył ambicje Radka Sikorskiego, który próbował kandydować we wszystkich wyborach od 2010 r. Dla szefa MSZ przyszłoroczne wybory to ostatni moment na prezydenturę — będzie miał wtedy 62 lata i szanse, że wystartuje w 2030 r., są iluzoryczne. Sikorski świetnie to rozumie i prowadzi wyjątkowo intensywna kampanię, żeby podkopać pozycję Trzaskowskiego i wywalczyć nominację dla siebie. Sytuacja mu sprzyja — wojna w Ukrainie, działania dywersyjne w Rosji i niepewny wynik wyborów prezydenckich w USA faworyzują Sikorskiego jako byłego ministra obrony i wieloletniego szefa MSZ. Sikorski właśnie dokładnie na bezpieczeństwie i polityce zagranicznej buduje swoją nieformalną kampanię. Najmocniejszy jak dotąd akcent to zamknięcie przez Sikorskiego konsulatu Rosji w Poznaniu jako kary za przygotowywane i — wiele na to wskazuje — częściowo wykonane operacje dywersyjne, takie jak podpalenia dużych obiektów w Polsce. Ludzie Trzaskowskiego wpadli w lekką panikę. Dlatego zaczynają mówić o Sikorskim językiem PiS — że odpowiada za „reset” w relacjach z Rosją za pierwszych rządów Tuska w latach 2007-10 i że dał się nagrać kelnerom z knajpy u Sowy, gdzie pogardliwie mówił o sojuszu z Ameryką, obgadywał innych polityków i bluzgał, jednocześnie objadając się ośmiorniczkami za państwowe pieniądze. Stronnicy Trzaskowskiego intensywnie lobbują u Tuska, żeby wykazać, że Sikorski może przegrać wybory z kandydatem PiS — i podpierają się sondażami, jak ten, który ujawniają twórcy „Stanu Wyjątkowego” Andrzej Stankiewicz i Kamil Dziubka. Sensacją jest to, że Sikorskiemu nieformalnego poparcia udziela PSL, które nie chce prezydentury mocno lewicowego Trzaskowskiego. Lider ludowców Władysław Kosiniak-Kamysz zaproponował właśnie, żeby koalicja rządząca przedstawiła jednego kandydata. Tak się składa, że to rozwiązanie faworyzuje właśnie Sikorskiego. Po drugiej stronie sceny też ostro. Tak jak się spodziewaliśmy, Jarosław Kaczyński odwołał prezydenckie prawybory wewnątrz PiS, bo nie zamierza oddawać kontroli nad wyborem kandydata. Twórcy „Stanu Wyjątkowego” wchodzą za kulisy prezydenckich wojen wewnątrz PiS i pokazują, w jaki sposób Kaczyński faworyzuje byłego ministra edukacji Przemysława Czarnka, który ma coraz większą chrapkę na kandydowanie.